#51 EUR/USD

Na eurodolarze czekałem na dane z amerykańskiej gospodarki. Przewidywałem wzrosty, ponieważ cena ukształtowała podwójne dno, a ponadto znalazła się na lini trendu. Zająłem pozycję długą ustawiając SL poniżej lini trendu. Gdy pojawiły się dane, cena nie do końca wiedziała co chce zrobić. Na szczęście trwało to tylko chwilę i mocnymi szarpnięciami uciekła do górnej lini wyznaczonego przeze mnie kanału.
Miałem zamykać transakcję na 10 pipsach, jednak cena cały czas skakała i przystanęła dopiero na +17 pipsach zysku.

#50 USD/JPY

Cena na USD/JPY przebiła lokalną linię oporu i czekała na dane dotyczące wyników sprzedaży detalicznej dla USD. Poziom oporu był według mnie na tyle mocny, że cena powinna zacząć podążać w moim kierunku, czyli powinna wzrastać. Nie myliłem się. Zaraz po "przetrawieniu" danych przez rynek zająłem pozycję długą i zarobiłem na niej 10 pipsów.

#49 GBP/USD

Wykres na kablu mocnym ruchem się obsunął, aby na samym dole, prawie na wyznaczonej przeze mnie lini trendu utworzyć formację młota, która teoretycznie zapowiada wzrosty. Wskaźnik RSI był na bardzo niskim poziomie, więc postanowiłem zagrać pod korektę, która według mnie będzie miała miejsce, bowiem na H4 siła niedźwiedzi według mnie jeszcze nie zmalała.

EDIT: Pozycja zamknięta, zysk +10 pipsów

Młotek faktycznie zadziałał na wykres. Ugrałem swoje 10 pipsów i jestem zadowolony. Wracam na wykłady.

#48 EUR/USD

Cena na eurodolarze spadła do okolic lokalnego wsparcia, gdzie prognozowałem odbicie w przeciwną stronę. Otworzyłem pozycję w momencie ukształtowania się pierwszej świecy popytowej. Rynek jeszcze raz przetestował linię wsparcia i następnie zrealizował mój plan. Zarobiłem 5 pipsów.

#47 GBP/USD

Cena na kablu po wybiciu mojego SL, zeszła jeszcze kilka pipsów niżej, aby na koniec,z drugiej świecy podażowej utworzyć młota. Był to dla mnie sygnał aby zając pozycję długą po raz kolejny. Tym razem rynek podążył w moim kierunku i zamknąłem pozycję na + 10 pipsach.

#46 GBP/USD

Około 10:30 miały pojawić się dane PMI dla usług w Wielkiej Brytani. Pilnowałem ceny, w którą stronę zacznie podążać. Mocne szarpnięcia w dół sygnalizowały dane poniżej prognozy. Nie wchodziłem jednak w pozycję i czekałem na ich publikacje. Faktycznie opublikowane dane były poniżej prognoz i odbiło się to na silnej świecy podażowej. Nie wchodziłem w nią, bo myślałem, że będzie to koniec ruchu, bowiem PMI nie różniło się znacząco od założeń. Cena doszła do poziomu 1.6345, gdzie wyznaczyłem lokalne wsparcie. Postanowiłem wejść w pozycję długą, bo spodziewałem się korekty po mocnych spadkach. Niestety rynek obsunął się jeszcze niżej i zrealizował mojego SL ustawionego 7 pipsów niżej. 

Ciekawe jest dla mnie to, że rynek sygnalizował jakie dane mogą się pojawić w postaci podwójnego szczytu, który zaznaczyłem na wykresie.

#45 GBP/USD

Na kablu zauważyłem pewną sytuację. Cena przebiła jedną linię trendu i zamknęła się mocną podażową świecą poniżej. Następnie zrobiła minimalną korektę i ponownie utworzyła świecę podażową, która zrobiła formację spadającej gwiazdy. Był to dla mnie sygnał aby zajmować pozycję krótką, zwłaszcza, że cena może podążać do kolejnej wyznaczonej przeze mnie lini trendu, którą wyznaczyłem sobie na wykresie H4. Troszeczkę zaspałem z otwarciem pozycji i zrobiłem coś czego nie lubię, mianowicie "wskoczyłem do pędzącego pociągu". Rynek dawał mi dwa pipsy, jednak nie chciałem zamykać pozycji. Zamknąłem ją ze stratą -12 pipsów. O dwa pipsy za dużo, ponieważ nie ustawiałem SL, a cena pognała mocnym ruchem w górę i nie zdążyłem zamknąć pozycji na -10 pipsach.

#44 NZD/USD

Zająłem pozycję krótką na parze NZD/USD. Sugerowałem się dwoma sygnałami, które dała mi cena. Pierwszym było dotarcie ceny ASK do lokalnego oporu, a drugim standardowo wskaźnik RSI. Udało mi się zarobić 8 pipsów na tej transakcji z czego jestem niezmiernie zadowolony, bo jest to jakby nie patrzeć, mój pierwszy zarobek na rynku Forex.

#43 Nowy rok, nowe cele | USD/JPY

Witam wszystkich zaglądających na mojego bloga w nowym 2014 roku!
Chcę, aby ten rok upłynął mi pod znakiem wielu transakcji, niekoniecznie tylko zyskownych, bo strata przecież również uczy. Pierwszym krokiem, jaki poczyniłem w kierunku nowych doświadczeń, to założenie konta real. Od dzisiaj wszystkie moje transakcje będą przeprowadzane na prawdziwym rachunku. Koniec z demo i brakiem emocji podczas zawierania transakcji. Będę atakował rynek najmniejszym wolumenem.
Moje cele to księgować wszystko co daje mi rynek, więc transakcje będą zamykane nawet kiedy będą tylko kilka pipsów na zysku i tak samo zamierzam robić ze stratami. Nie będę chyba ryzykował na tyle aby przetrzymywać transakcję, tak jak robiłem to na koncie demo. Nie przewiduje zatem strat większych niż na poziomie 10 pipsów.


Pierwsza transakcja w nowym roku i na prawdziwym rachunku była niestety stratna. Zająłem długą pozycję na parze USD/JPY, jednakże wykres nie poszedł w moim kierunku ale obsunął się jeszcze 7 pipsów na dół. Był to dosyć mocny ruch, więc zamknąłem ręcznie swoją pozycję na -5 pipsach. Teraz, sądząc po tym co cena zrobiła mogę stwierdzić, że pospieszyłem się z decyzją. Muszę kierować się zasadą ustawiania SL na -10 pipsów od ceny otwarcia, bo teraz moja pozycja byłaby zyskowna.